To nie jest łatwe zdanie:
"Nie mam dziś siły."
Bo często za nim stoi cała lawina myśli:
"A co jeśli pomyślą, że przesadzam?"
"A co jeśli poczuję się winna?"
"A co jeśli przestaną pytać albo – co gorsza – przestaną być?"
Kiedy chorujesz. Kiedy masz trudniejszy czas. Kiedy każdego dnia balansujesz między tym, co możesz, a tym, co musisz… – pojawia się potrzeba powiedzenia drugiemu człowiekowi: "Nie dam rady. Dziś nie."
I to jest okej.
Ale jak to zrobić, żeby być uczciwą wobec siebie, a jednocześnie nie pogubić się w poczuciu winy?
1. Mów prosto, ale z serca
Nie trzeba się tłumaczyć z każdej łzy ani każdego dnia, kiedy nie odpiszesz na wiadomość. Wystarczy jedno zdanie:
"Dziś potrzebuję odpocząć. To nie ma nic wspólnego z Tobą. Po prostu mój organizm woła o ciszę."
Prawdziwość działa lepiej niż elaboraty. I nie musi boleć drugiej osoby – jeśli jest blisko, zrozumie.
2. Zadbaj o swój ton – nie tylko o treść
Czasem bardziej niż słowa działa to, jak je wypowiesz. Jeśli mówisz z napięciem, przeprosinami w głosie, to brzmi jak odrzucenie.
Jeśli mówisz spokojnie, łagodnie – nawet "nie dzisiaj" może być formą bliskości.
Bliscy nie zawsze muszą rozumieć, ale mogą poczuć, że to, co mówisz, płynie z potrzeby, nie z chłodu.
3. Nie przepraszaj za to, że czujesz
Poczucie winy często rodzi się z przekonania, że "powinnam być dostępna, miła, gotowa".
Ale Ty nie jesteś usługą.
Nie musisz być "w formie", żeby zasługiwać na szacunek i relacje.
Możesz być zmęczona. Możesz być poza zasięgiem. I nie musisz przepraszać za to, że Twoje ciało lub psychika stawia granice.
4. Dawkuj kontakt po swojemu
Masz prawo wybierać, komu i ile mówisz. Nie musisz opowiadać wszystkim wszystkiego.
Możesz stworzyć swój własny sposób komunikacji – krótki SMS, ikonka serca, wiadomość głosowa, że "dzisiaj offline, ale pamiętam".
To też jest forma bycia w relacji – po Twojemu, w Twoim tempie.
5. Pamiętaj, że to też forma dbania o relację
Paradoksalnie – mówienie, że czegoś nie możesz, jest szczerą troską.
Bo gdy się przemęczasz, udajesz, chowasz – to właśnie wtedy relacja zaczyna się psuć.
Lepiej powiedzieć "potrzebuję przerwy", niż robić coś wbrew sobie i z żalem.
---
Na koniec…
Jeśli dziś boisz się powiedzieć komuś, że nie masz siły – weź głęboki oddech.
Zasługujesz na odpoczynek.
Zasługujesz na zrozumienie.
Nie jesteś niczyim obowiązkiem. Jesteś człowiekiem. I masz prawo do granic.
A jeśli nie usłyszą – to nie dlatego, że Ty mówisz źle. Może po prostu nie potrafią jeszcze słuchać.
Jeśli znasz kogoś, komu ten wpis może pomóc – wyślij go dalej. Może stanie się dla kogoś przyzwoleniem, którego tak długo szukał.
Komentarze
Prześlij komentarz