Czasem mam wrażenie, że ktoś, kto ustala zasady refundacji leków czy dostęp do nowoczesnych terapii, nigdy w życiu nie doświadczył prawdziwej choroby. Że to decyzje podejmowane zza biurka, w tabelkach, w rubrykach, bez cienia empatii i zrozumienia dla tych, którzy dzień po dniu walczą o swoje zdrowie.
Paradoksów jest wiele. Bo przecież jeśli na jakąś chorobę częściej zapadają osoby starsze, to znaczy, że młody nie ma prawa zachorować? I nawet jeśli wyniki badań jasno pokazują parametry odpowiadające stopniowi choroby, to słyszysz absurdalne: „jest pani za młoda” i nie należy się refundacja. Jakby młody człowiek miał luksus dopuszczania do tego, by choroba się rozwijała. Jakby wszyscy młodzi byli milionerami i mogli sobie pozwolić na kupowanie leków w pełnej cenie.
Albo kolejny paradoks – są nowoczesne terapie, które mogą pomóc, a nawet zatrzymać postęp choroby, pozwolić wrócić do samodzielności, sprawności. Ale, żeby nfz je przyznał, trzeba najpierw wyczerpać wszystkie inne możliwości. Nieważne, że nie działają. Nieważne, że trwa to miesiącami albo nawet latami bo na kolejne wizyty u specjalisty też się długo czeka. Nieważne, że w tym czasie człowiek cierpi i traci siły. Liczy się tylko to, by NFZ jak najdłużej nie musiał płacić za „zbyt drogie leczenie”. A prywatnie? Czemu nie. Wtedy już nie trzeba przechodzić tych wszystkich etapów tylko wystarczy co miesiąc płacić 3-4tyś zł.
Ilu rodziców musi zbierać miliony złotych, żeby ratować życie własnych dzieci. Jak można dopuszczać do takich sytuacji? Czy życie dzieci jest nic nie znaczące? Co z tego, że zwykły antybiotyk dostanie w aptece za darmo jak na leczenie ratujące życie przy ciężkich chorobach stać tylko najbogatszych.
A potem patrzę, na co idą pieniądze państwa. Na jakieś projekty, które niczego nie zmieniają. Na polityczne przepychanki, na inwestycje w sprawy, które z ludzkim zdrowiem nie mają nic wspólnego, setki tysiecy na kilometrówki, samochody, samoloty i biura. I wtedy pytam sama siebie: czy naprawdę człowiek jest w tym kraju najmniej ważny? Czy nie jest im po ludzku wstyd, że ludzie cierpią, dzieci umierają a oni żyją jak króle?
Bo zdrowie nie powinno być luksusem. A życie człowieka nie powinno być zależne od rubryki w tabeli czy wieku wpisanego w dowód.
Komentarze
Prześlij komentarz